6 lut 2022

365 DNI Z JĘZYKAMI MIŁOŚCI. ROZWAŻANIA NA KAŻDY DZIEŃ - GARY CHAPMAN

Książki z rozważaniami na każdy dzień tygodnia to idealne rozwiązanie dla osób, które niekoniecznie lubią zaczytywać się w obszernych lekturach, ale mają za to ochotę na codzienną dawkę inspirującego, pokrzepiającego tekstu, niosącego za sobą duchowe przesłanie, wniosek, który będzie w nas pracował. I takich propozycji od wydawnictw mamy całkiem sporo - od cytatów na każdy dzień, krótkich modlitw opartych o myśli, rozważania Matki Bożej lub inne w nawiązaniu do Pisma Świętego. Plusem takich propozycji jest nie tylko dawka codziennych dobrych treści rozwijających nas duchowo, ale także wyrabianie sobie nawyku systematyczności, zaangażowania, sumiennego ich czytania. W pędzie naszej codzienności często brak nam ciszy, chwili wytchnienia, kwadransa z prawdziwie gorącą herbatą wypitą w spokoju - nie taką przekładaną z miejsca na miejsce, robiąc przy okazji dziesiątki innych rzeczy. Zatem codzienniki stanowią dodatkową motywację, by w ich towarzystwie zatrzymać się na chwilę - pokusiłabym się nawet o stwierdzenie - że to moment, by zaopiekować się sobą, nakarmić swoją duszę. Pomyślcie jeszcze ile korzyści z takiej lektury miałoby twoje małżeństwo, narzeczeństwo, związek, jakbyście taki czas nad ubogacającymi, duchowymi treściami spędzali razem? Obowiązki domowe, częste mijanie się w drzwiach, praca, pęd życia to nasza codzienność. Łapiemy chwile z drugimi połówkami późnym wieczorem, najczęściej, gdy dzieci już śpią, by móc spokojnie porozmawiać. Mam wrażenie, że Gary Chapman, przygotowując książkę 365 dni z językami miłości. Rozważania na każdy dzień pomyślał nie tylko o rozwoju każdego związku pod względem komunikacji, a nawet takiego (nie)zwyczajnego poświęcenia sobie uwagi, skupienia się wyłącznie na sobie podczas lektury tego codziennika.


Jedną z najpopularniejszych książek Garego Chapmana jest Pięć języków miłości, w której autor zwraca uwagę na to, że ludzie różnie komunikują swoje uczucia - niekoniecznie tak samo, jak ich drugie połowy. Właściwie sprawdza się to nie tylko w małżeństwie czy innych związkach, ale nawet w przyjaźni. Możemy zatem wyrażać miłość do drugiego człowieka przez:
  • wyrażenia afirmatywne - używanie budujących słów, komplementów, słów uznania,
  • spędzanie razem czasu - całkowite skupienie się na sobie, oddając swój czas drugiej bliskiej osobie,
  • przyjmowanie podarunków lub także obdarowywanie - pamiętanie o rocznicach, drobny podarunek jako wizualny symbol miłości, zrobienie coś własnoręcznie,
  • drobne przysługi - chęc zrobienia tego, co nasz współmałżonek/partner chciałby, żebyśmy zrobili, wyręczenie w obowiązkach, zakupy, odebranie paczki itd.,
  • dotyk - "nie staraj się dotykać ukochanej osoby wtedy, kiedt ty tego chcesz, ani w sposób, jaki tobie sprawia przyjemność", spacer za rękę, tulenie, masaż, buziak.
Gdy znamy swój język miłości oraz naszej drugiej połowy, lepiej będziemy komunikować nasze uczucia w związku. Jest to pomocne, pozwala uniknąć niedomówień, niepotrzebnych przykrości czy nzawet rozczarowań. Warto czasem zastanowić się nad tym - "co mogę dać od siebie ukochanej osobie, by sprawić jej przyjemność? By czuła się kochana?". Jeśli oboje będziemy żyli według takiego myślenia, będzie to z obu stron praca zespołowa, granie do jednej bramki, gdzie wspólnym celem jest wzjemny szacunek, miłość, zrozueminie i szczęście.

Pięć języków miłości Garego Chapmana omawialiśmy w lutym 2021 w Klubie Boskiej Książki. Zostawiam link w wpisu, gdzie można obejrzeć liva oraz pobrać notatki z tej lektury - TUTAJ.



Książka 365 dni z językami miłości. Rozważania na każdy dzień powstała, by w prosty, praktyczny sposób budować nawyki, które zbliżają nas do tego, co naprawdę jest ważne. Tekst na każdy dzień jest krótko zatytułowany oraz rozpoczyna się cytatem z Pisma Świętego. Rozważanie od autora zawsze nawiązuje do tego fragmentu i dodatkowo zawiera wnikliwe przesłanie dotyczące komunikowania miłości, cenne wskazówki, co możemy zmienić w naszym życiu - jakie zachowania, przyzwyczajenia - by w relacji żyło nam się po prostu... szczęśliwiej. Wspólne czytanie kończymy modlitwą. Książka ta nie jest na konkretny rok, co jest dużym plusem, bo jest po prostu inwestycją na dłuższy czas. Można ją zacząć zatem w każdym momencie roku. 

Nie sposób także nie podkreślić, że książka została przepięknie wydana. Twarda oprawa w kolorystyce zgaszonej mięty i pudrowego różu są totalnie w mojej estetyce, a grafika pary przytulającej się na ławce i patrzącej przed siebie jest wyrazem bliskości, wspólnego celu, spędzania razem czasu i dotyku. Wszystko to czego potrzebuje każdy człowiek.




Ostatnio czytaliśmy z Mężem fragment, który dał nam wiele do myślenia i skłonił do refleksji. Był on o pozytywnym podejściu do wzajemnej służby pomiędzy mężem i żoną. Niestety samo słowo "służba" wciąż wielu osobom kojarzy się niewolniczo, jakbyśmy byli zmuszaniu spełniać zachcianki drugiej połowy. A tu chodzi o coś zupełnie innego! Robienie czegoś dla siebie nawzajem powinno przede wszystkim być wykonywane z radością i z miłości - nie z przymusu, który wpędza nas w negatywne myślenie. Wyświadczanie przysługi ukochanej osobie jest równocześnie służeniem samemu Chrystusowi. Pierwsze zdania Psalmu 100 mówią nam już o tym, że zostaliśmy powołani do służby w radości:

"Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie;
służcie Panu z weselem!
Wśród okrzyków radości stawajcie przed Nim!"

(Ps 100, 1-2)

Zaczęliśmy rozmawiać na ten temat - szczególnie o naszym podejściu do służenia sobie wzajemnie. Czy czasem nie przeradza się to w przekrzywkiwanie, kto zrobił dla drugiej połowy czegoś więcej? Czy unikamy wypominania i rzeczywiście w naszych codziennych obowiązkach świadczymy sobie drobne przysługi? Co możemy zmienić w naszym nastawieniu, by nasze małżeństwo było bardziej dojrzałe, by było widać naszą wspólną pracę i rozwój?



Może dzisiaj trudno jest ci sobie wyobrazić ten moment, gdy razem z drugą połową zasiadasz przy herbacie, by poczytać wspólnie tę książkę, bo przecież zawsze jest milion innych rzeczy do zrobienia - obowiązki domowe, praca, jaką zabieramy do domu, nasze indywidualne pasje, które w samotności lubimy rozwijać. Sama miałam w sobie myśli, które nie dawały mi spokoju - przede wszystkim czy wspólne czytanie i rozważanie nie będzie tylko moim pragnieniem i czy nie będę do tego zmuszać mojego Męża, wywołując przez to zupełnie odwrotne uczucia, niż sobie wyobrażałam? Czy przez dyskusje nad danym fragmentem nie będzie między nami sporów, wypominań? Moja rada jest bardzo prosta, by odgonić od ciebie takie myśli. Po prostu - zapytaj, porozmawiaj, pokaż plusy płynące z tej lektury. Spróbujcie! Bez wykonania kroku do przodu, nigdy nie dowiecie się, jak to będzie patrząc już z innej perspektywy. To książka, która naprawdę wpływa rozwojowo na związek - nie tylko przez treści, które odwołują się w zasadzie do naszej codzienności, ale przez wspólny czas, który myślę, że jest cennym językiem miłości dla każdego człowieka.

Cieszę się także, że mogłam tę książkę objąć patronatem medialnym, co dodatkowo motywuje mnie by wiele wyciągać z tych treści i wplatać je w nasze życie. Gorąco zachęcamy - nie tylko z okazji zbliżających się Walentynek!




SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:

Autor: Gary Chapman
Oprawa: twarda
Ilość stron: 384
Data premiery: 2021
Wydawnictwo: Wydawnictwo Szaron

0 komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.