Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PSYCHOLOGIA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PSYCHOLOGIA. Pokaż wszystkie posty
Pamiętam, jak cztery lata temu, w czasie Adwentu, trafiłam na książkę Agaty Rusak - doświadczonej psycholożki i psychoterapeutki, która swoją pracę opiera na chrześcijańskim rozumieniu człowieka. Ona zraniona. Od skrzywdzenia do wdzięczności miała być lekturą na spokojne dni - planowałam czytać ją powoli, codziennie po kilka stron, smakując treść, analizując. A jednak… gdy tylko zaczęłam czytać, pochłonęłam ją w dwa wieczory, bo dosłownie nie mogłam się oderwać. Czułam się prowadzona za rękę - jakby autorka zabrała mnie na spacer po mojej emocjonalności, ranach i wspomnieniach, tłumacząc w zrozumiały sposób to, co w tamtym czasie było trudne do przyjęcia i nazwania. Miałyśmy nawet okazję rozmawiać ze sobą na spotkaniu live na Facebooku, by odnieść się do kilku książkowych tematów. Miło wspominam ten czas! Dlatego, gdy po kilku latach Agata Rusak wydała kolejną publikację, wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Zaplątani w pępowinę. Jak odnaleźć siebie w relacji z rodzicami to książka, ...
Depresja to choroba, która nie wybiera. Dotyka ludzi w każdym wieku. Dorosłe, doświadczone przez życie osoby mogą nie zadziwić na kozetce u psychologa równie mocno, jak dziecko, które przed sobą ma całe życie. Można nawet zadać sobie pytanie: cóż taki młody człowiek mógł już przeżyć, że doświadcza już tak ciężkiej choroby jaką jest depresja, stany lękowe czy nerwica? Jedni rodzice machną ręką, zbagatelizują sprawę, mówiąc, że "przesadza", a inni zaczną szukać przyczyny, drążyć, z miłością zapragną pomóc. Tak wiele młodych potrzebuje w dzisiejszych czasach wsparcia, bo mierzą się z poczuciem beznadziei, brakiem energii, myślami samobójczymi. Wpływają na to często rówieśnicy, ale też niestety właśnie sami rodzice, którzy względem swoich dzieci mają jakieś nierealistyczne oczekiwania. Wymagają od nich najczęściej tego, co sami w ich wieku nie osiągnęli, tworząc od najmłodszych lat wyścig szczurów wśród rówieśników. To wszystko małymi krokami rodzi przemoc słowną, emocjonalną, ps...
To miała być moja lektura na czas Adwentu. Miałam smakować każdy podrozdział codziennie z niezwykłym namaszczeniem, szukając w nim tego, co może skłoni mnie do refleksji w tym wyjątkowym okresie roku. I owszem, książka mocno zaczęła pracować w mojej głowie od pierwszych jej stron, jednak lekturę pochłonęłam w dwa wieczory. Gdy zaczynasz czytać historię bohaterki, podzieloną na etapy, pełne różnych zranień, nieprzepracowanych sytuacji, trudnych uczuć, to w każdym z nich dostrzegasz choć cząstkę siebie. Dlaczego? Bo każdy człowiek nosi w sobie wiele ran. Każde serce ma na sobie mniejsze lub większe opatrunki. I nieważne, czy są to bandaże, które chwilowo mają zatamować emocje i uczucia z jakimi przychodzi nam się zmierzyć, czy może kolorowe, wesołe stroje, które często przybieramy, by nie pokazać, że w środku nie dzieje się za dobrze - to każda z tych sytuacji wymaga ostatecznego stanięcia w prawdzie i uporządkowania tego, co w nas te zachowania powoduje. Książka Ona zraniona. Od skrzywd...