10 paź 2020

WIELKI FOCH. O (NIE)DOJRZAŁOŚCI KOBIET - S. ANNA MARIA PUDEŁKO AP, ANETA LIBERACKA

Przyznaj, ile razy słyszałaś od swojego męża, narzeczonego, chłopaka wypowiedziane w twoim kierunku pytanie: "Znowu strzeliłaś focha?". Można by napisać - klasyk gatunku. A teraz w drugą stronę. Ile razy ty złościłaś się na swojego partnera, ponieważ nie zrobił czegoś po twojej myśli lub jeszcze lepiej, sam się tego nie domyślił, co ty myślisz. Brzmi znajomo, prawda? Najczęściej kobiety chcą, aby mężczyźni dali z siebie więcej zaangażowania - czytaj sami się domyślali, co nam w duszy gra - a z kolei oni pragną, aby kobiety potrafiły momentami odpuszczać i nie przejmowały się drobiazgami. Zatem, jak to pogodzić? Kiedy pojawi się harmonia między kobietą, a mężczyzną? Czym dla nas jest kobiecość? Jakie pytania nas nurtują? Czy nasz popularny foch otrzymałyśmy w pakiecie od Stwórcy? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat emocji kobiet, sięgnij po lekturę Wielki foch. O (nie)dojrzałości kobiet s. Anny Marii Pudełko AP i Anety Liberackiej. Autorki tłumaczą nam, kobietom, jak możemy sobie radzić z emocjami i ich wyrażaniem. Dodam, że zostałam wyróżniona do sprawowania patronatu medialnego nad tą książką.


Ta wyjątkowa lektura to rozmowy trzech kobiet: s. Anny Marii Pudełko AP, Anety Liberackiej i Ilony Kisiel. Mamy zatem różnorodne spojrzenie na kobiecość. Siostra Zakonna, psychopedagog, kierownik duchowy rozmawia o emocjach kobiet z żoną, mamą, redaktor naczelną portalu Stacja7.pl. Ilona Kisiel jest redaktorem Edycji Świętego Pawła i prowadzi tą rozmowę. Chrześcijańska duchowość i codzienność kobiety, której powołaniem jest rodzina. Brzmi ciekawie, prawda?


Świat poplątanych emocji, który na pewno da się uporządkować. Od czego zacząć? W pierwszych rozdziałach autorki starają się nam wyjaśnić różnice między kobietą a mężczyzną. Trzeba je dostrzec, zinterpretować, przede wszystkim zaakceptować. Tak, kobieta to wulkan emocji. Tak, możemy się w nich często gubić. "My jesteśmy wrażliwe i przez to jesteśmy emocjonalne i wielozadaniowe. Patrzymy wielowątkowo" (s.34). Mężczyźni są zadaniowcami, potrzebują jasnych i klarownych komunikatów. Jeśli zatem potrzebują komunikatu, a my wyznajemy zasadę "domyśl się" to z pewnością będziemy tkwić w błędnym, emocjonalnym kole, bo nieustannie będziemy się foszyć. Pięknie powiedziała s. Maria Pudełko w rozdziale "Pokaż Ewo, co masz w plecaczku", że "gdybyśmy byli tacy sami, nie moglibyśmy tworzyć więzi" (s. 35). Niby takie logiczne, a wciąż sobie utrudniamy relację, poprzez nieustanne próby zacierania naszych odmienności.


Oczywiście to, co w nas naturalne i głęboko zakorzenione ciężko jest zmienić. Zwłaszcza jeśli mówimy o emocjach. Ale nad nimi także można pracować. Poznawać siebie, zastanawiać się nad naszymi wyborami, a może nawet konsultować je z Bogiem? Odszukanie własnej duchowości, która też jest związana z naszą wrażliwością, na pewno pomoże nam odkrywać siebie, swoją świadomość. Najważniejsze to nie zakładać maski, nie udawać nikogo, żyć w zgodzie z samą sobą. 

W książce mamy liczne nawiązania do Pisma Świętego. Cytowane są fragmenty, przypowieści, które odnoszą się przede wszystkim do emocji kobiet. To tylko pokazuje, że Pan Bóg po prostu nas takie stworzył. A zadbał o to, abyśmy były harmonijne - łączyły w sobie piękno i mądrość. Wiara, która jest obecna w naszym życiu daje nam pokój serca, wyzwala, uwalnia, uczy miłości. Bóg pokazuje nam granicę grzechu, o czym zawsze powinnyśmy pamiętać.


Bardzo lubię w Wielkim fochu wątek związany z dojrzałością. Jak wiemy - dojrzałość, nie zawsze idzie w parze z dorosłością. Czym zatem jest? Aneta Liberacka odpowiada życiowo: "Dojrzałość to umiejętność pokonywania różnych kryzysów" (s. 100). I coś w tym jest, bo inaczej reagujemy na jakieś sytuacje stresowe, niepowodzenia, problemy teraz - jak jesteśmy już dorosłe - aniżeli przeżywałyśmy coś w czasach licealnych. To pięknie obrazuje, jak upływający czas sprawia, że jesteśmy bogatsze, bardziej świadome. Zacytuję jeszcze zdanie wypowiedziane przez s. Annę Marię w rozdziale "Specjalistki od dojrzałości""Dojrzałość jest coraz większą świadomością własnych niedojrzałości" (s. 119). Uważam, że to piękne stwierdzenie, bo ściśle wiąże się z akceptacją siebie. A często tego nam brakuje.


Czytając tę książkę wiele razy otwierałam oczy ze zdumienia, myśląc po cichu "Serio? Przecież to o mnie!". Tak, jakby autorki rozpracowały moje emocje, moją wrażliwość, a zwłaszcza reakcje na różne sytuacje. Ta książka nie jest poradnikiem, chociaż można by ją zakwalifikować do takiego gatunku, ale ja wolę określenie: literacki dialog kobiet. Czułam się, jakbym spędzała czas w cudownym towarzystwie, rozmawiając o nas - kobietach. Zwróciłam także uwagę na tytuły rozdziałów - z poczuciem humoru, czasem zastanawiające, może nawet zaczepne. Jak myślicie, co autroki miały na myśli, nazywając rozdział np. "Motyle w brzuchu i inne owady", czy też "Dobre płty - dobrzy sąsiedzi"? Serdecznie polecam przeczytać tę książkę. Czasem warto jest sobie przypomnieć - a może nawet uświadomić - dlaczego i do czego powołał nas Stwórca.

Na stronie wydawnictwa Edycji Świętego Pawła można także nabyć kobiecy kubek, komunikujący światu o naszych emocjach. Zdobi go piękna grafika z czerwonymi makami, pochodząca z książki Wielki foch.


SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:
Autor: s. Anna Maria Pudełko AP, Aneta Liberacka
Oprawa: broszurowa
Ilość stron: 320
Data wydania: 2020











1 komentarzy

Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.