26 sty 2019

STYCZNIOWY SHINYBOX + DWA DODATKOWE PUDEŁKA

Każdy z nas chociaż troszkę lubi niespodzianki. Zapewne już wiecie, że zabawa z ShinyBox na tym właśnie polega. Nigdy nie wiemy, jakie kosmetyki będą w pudełku. W tym miesiącu oprócz standardowego ShinyBox, nazwanego z okazji karnawału "Time to shine", dostałam także dwa pudełka w prezencie z okazji subskrypcji na 12 miesięcy. Zatem, co miesiąc będę Wam pokazywać, co znalazło się w pudełku ShinyBox, a zrecenzuje wybrane kosmetyki. Zobaczcie same, co zawierał styczniowy box oraz dwa dodatkowe pudełka.




ZAWARTOŚĆ STYCZNIOWEGO SHINYBOXA:

- Lip Lacquer Liquid - Bell HYPOAllergenic
- Powder&Blush - Bell HYPOAllergenic
- Brow Modeller Gel - Bell HYPOAllergenic
- Kremowa pomadka do ust Secretale Nude - Bell
- Gliss Kur Szampon do włosów Purify&Protect - Schwarzkopf
- Maseczka regenerująca do twarzy - Dermaglin
- TRAVEL SIZE - zapach L'Amour - Carlo Bossi


- Lip Lacquer Liquid - Bell HYPOAllergenic - 12,99 zł
To połączenie intensywnego, napigmentowanego koloru błyszczyka z trwałością pomadki. Dodatkowo optycznie powiększa i wygładza usta na wiele godzin. Chroni przed nadmiernym przesuszeniem i nie pozostawia uczucia lepkości. Idealny na każdą okazję. Odcień 02.



MÓJ KOMENTARZ:
Zaczęłam już testować ten lakier do ust. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona, że trafiłam na taki delikatny odcień nude. Jest prześliczny. Przyjemnie pachnie, ale nie jest to na pewno taki trwały lakier do ust jak moje ulubione z Revlon.

*

- Powder&Blush - Bell HYPOAllergenic - 18,85 zł
To idealne połączenie matującego pudru z ożywiającym różem w jednym opakowaniu. Zapewnia profesjonalnie wyglądający i trwały makijaż. Aksamitna formuła pomaga zatuszować niedoskonałości pozostawiając skórę promienną i wypoczętą. Wystarczy lekkie muśnięcie pudrem, a następnie różem, by wyglądać świeżo i naturalnie. Optycznie wygładza oraz modeluje owal twarzy. Mix odcieni.


MÓJ KOMENTARZ:
Pierwsze wrażenia pozytywne. Produkt jak najbardziej trafiony. Akurat mam na wykończeniu moją paletkę z różem i bronzerem z AA Wings, także będzie mała zmiana. Bardziej będę używać jako róż do policzków niż puder na całą twarz. Lubię takie paletki, gdzie mamy połączenie różu, bronzera i pudru - w razie potrzeby wrzucam jedno opakowanie do kosmetyczki.

*

- Brow Modeller Gel - Bell HYPOAllergenic - 17,99 zł
Niezwykle trwały korektor do brwi w żelu, optycznie wypelniający ubytki.  Pozwala wymodelować brwi i nadać twarzy odpowiednią oprawę. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka sprawia, że aplikacja jest łatwa i umożliwia każdemu precyzyjne nałożenie preparatu. Dzięki temu brwi przez cały dzień sąpodkreślone i nie tracą wyrazu, a przy tym wyglądają naturalnie i lekko. 



MÓJ KOMENTARZ:
Kolejny kosmetyk, który mi spasował w boxie. Podkreślam delikatnie swoje brwi, więc jestem ciekawa testów. Odcień jest ok, na brwiach ciemnieje. Zobaczymy czy będzie taki trwały jak obiecuje producent. 

*

- Kremowa pomadka do ust Secretale Nude - Bell - 13,49 zł
Daje efekt mokrych ust - są nawilżone i soczyste, jakby okryte taflą wody. Kremowa konsystencja równomiernie powleka je aksamitną, odżywczą powłoką. Produkt wygładza usta i nie skleja ich. Kolor i blask utrzymują się przez wiele godzin, a usta pozostają miękkie i ponętne.



MÓJ KOMENTARZ:
Testuję namiętnie od wczoraj - bardzo przyzwoita. I super, że w odcieniu nude. Dobrze się czuję w takich delikatnych kolorach. 

*

- Maseczka regenerująca do twarzy - Dermaglin - 6,99 zł
Intensywnie regeneruje, głęboko odżywia, dokładnie oczyszcza i wygładza skórę twarzy. W swoim składzie zawiera zieloną glinką kambryjską, wyciąg z miodu akacjowego, olejek pomarańczowy. Polecana jest w szczególności dla skóry zmęczonej, szorstkiej, wymagającej zdecydowanego działania i poprawy wyglądu. Pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku.


MÓJ KOMENTARZ:
Testowałam ją wczoraj wieczorem, byłam bardzo ciekawa jej działania. Po nałożeniu zastyga na twarzy - przez glinkę w składzie. Zmyłam po 20 minutach i cera była naprawdę bardzo gładka. Producent zaleca nałożenie grubej warstwy - tak zrobiłam - w moim przypadku wystarczy na dwa użycia.

*

- Gliss Kur Szampon do włosów Purify&Protect - Schwarzkopf - 11,99 zł
Zawarty w kosmetyku ekstrakt z nasion Moringi i keratynowe serum odpowiada na potrzeby włosów przeciążonych zanieczyszczeniami oraz przetłuszczających się. Odbudowuje zniszczenia powodowane wolnymi rodnikami, chroni włosy przed zanieczyszczeniami oraz tworzy ultracienką warstwę ochronną, przeciwdziałającą szkodliwym czynnikom zewnętrznym. Bez silikonów i sztucznych barwników.


MÓJ KOMENTARZ:
Z ciekawości przetestuję, chociaż sama pewnie nie kupiłabym sobie szamponu tej marki. Staram się nie używać szamponów drogeryjnych - zdecydowanie wybieram od dłuższego czasu szampony o bardziej przyjaznym składzie, ziołowe.


*

TRAVEL SIZE - zapach L'Amour - Carlo Bossi - 14,99 zł
Owocowo-kwiatowy zapach podkreśla zmyslowość i wyrafinowanie. Skryte w małym flakoniku nuty to m.in. zapach brzoskwini, platek piwonii, kolendra i przejrzystego piżma.


MÓJ KOMENTARZ:
Zapach totalnie nie w moim guście. Jest strasznie mulący, ciężki, gorzki. Nie lubię takich kompozycji zapachowych i nie kupiłabym sobie na pewno takiej perfumetki. Szkoda, że przez ten produkt zawiało tandetą z boxa. To kosmetyk wymienny - żałuję, że nie dostałam zamiast tego proteinowej odżywki do włosów od Anwen. 

*

PUDEŁKA PREZENTOWE:



- Szampon do włosów delikatnych - Trico Botanica
- Krem do ciała z organicznym olejem konopnym - Hemp Care
- Cuddling body butter (carmel, lemon, vanilia) - Naturativ
- Podkład nawilżająco-korygujący Mineral Velvet Skin - Delia
- Maseczka regenerująca do twarzy - Dermaglin
- Maska łagodząca i maska oczyszczająca - MultiBioMask
- Peeling i maska regenerująco-odprężająca do stóp - SheFoot
- Krem do ciała z oliwką - HerboOlive
- Lakier hybrydowy nr 950 - Color it! Premium
- Kredka do oczu 24 Ore Long Lasting nr 266 - Deborah Milano

*



- Truskawkowy scrub do ciała - Kueshi
- Serum na dzień/na noc - Aube
- Odżywka do włosów Supreme Lengh - Gliss Kur - Schwarzkopf
- Cuddling body butter (carmel, lemon, vanilia) - Naturativ
- Tusz do rzęs Glam&Doll False Lashes - Catrice
- Kwas hialuronowy - BioOleo
- Błyszczyk do ust Extreme Gloss nr 311 - Mesauda Milano

*

PODSUMOWUJĄC:
Samo styczniowe pudełko ShinyBox trafiło mi się bardzo przyzwoite - jestem zadowolona też z odcieni kosmetyków. Tylko ta perfumetka totalnie nietrafiona i uważam, że powinni raczej unikać takich tandetnych marek, bo psuje to niestety pudełko. Fajnie, że były aż 4 kosmetyki HypoAllergenic od Bell. Z przyjemnością je wykorzystam. Jestem zadowolona, że mam kilka maseczek do testów. Powtórzyły mi się dwa masła do ciała od Naturativ, ale z tego się akurat cieszę. Bardzo jestem ciekawa szamponu Trico Botanica i kremu do ciała z organicznym olejem konopnym. Tusz do rzęs od Catrice to strzał w dziesiątkę - już zdążyłam użyć dwa razy i pięknie oddziela i podkreśla rzęsy. 

Niewiele kosmetyków mogłabym zamienić na coś innego, np. podkład Delia, perfumetka Carlo Bossi (brzmi trochę jak wino), malinowy błyszczyk też niekoniecznie mnie urzekł - ma brokat. Ogólnie jestem zadowolona z produktów, które znalazły się w pudełkach. Mam nadzieję, że kolejne pudełka ShinyBox będą równie ciekawe.

A Wy lubicie pudełkowe kosmetyki? 

8 komentarzy

  1. ja nie wiem bo nie znam się na tym, ale już nadrabiam zaraz poczytam. to takie trochę niespodzianki A to zawsze ciekawe i pytanie co wyskoczy z pudełka... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zobaczyłam perfumy to prawie skakałam z radości, ale okazało się, że trafił mi się zapach, który już mam i to nie do końca się z nim rozumiem... Podoba mi się, że pojawiła się kolorówka, ale z szamponów nie jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lakier do ust brzmi ciekawie, takiego czegoś nie miałam jeszcze nigdy :-) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.