15 gru 2020

NOWE ŻYCIE (CZ. II SERII ANIELSKI PATROL) - KAREN KINGSBURY

Zaciekawiona dalszymi losami bohaterów serii Anielski Patrol, szybko sięgnęłam po kolejny tom - Nowe życie. Zaprzyjaźnieni bejsboliści w pierwszej części przeszli duchową przemianę. Marcus koniecznie chciał zrobić w swoim życiu coś, co przyniesie dobro dla społeczeństwa. Tyler nabierał sił po poważnym urazie barku. Każdy z nich zaczynał życie od nowa, na innych zasadach. Jeśli byłeś kiedyś w sytuacji, że kolejny raz zaczynałeś od pustej, białej kartki, to na pewno wiesz, że zawsze muszą pojawić się na horyzoncie jakieś przeszkody. Czy dobre Anioły pomogą i tym razem? Czy może misja Anielskiego Patrolu zostanie przerwana, bo nie będą potrafili zapanować nad emocjami, z którymi musieli się zmierzyć podczas akcji? Jedno jest pewne. Anielski Patrol będzie miał ręce pełne roboty.


Są takie dzielnice Los Angeles, do których czasem lepiej nie zaglądać. Zło czai się na każdym kroku, rywalizacja gangów narkotykowych zbiera coraz większe żniwo, nie zważając na konsekwencje. Młodzi ludzie z zimną krwią potrafią oddać strzał nawet kilkuletniemu dziecku. Jak długo zamierzają jeszcze niszczyć sobie życie i fundować koszmar bezbronnym, przypadkowym ludziom? Czy chęć bycia liderem jest warta ludzkiego życia?

Marcus czuje, że właśnie w tym miejscu chce otworzyć centrum dla młodzieży. Wyciąga w ten sposób rękę do wszystkich zagubionych nastolatków, ślepo podążającymi za starszymi kolegami-gangsterami. Tymczasem, liderzy grup narkotykowych bacznie obserwują działania sportowca. Dwayne Davis szczególnie upatrzył sobie Dillingera. Jego zdaniem "Marcus jest łatwym celem" (s. 33).

Otwarcie centrum wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Trzeba mieć także wiele pomysłów na mądre i pouczające zagospodarowanie czasu dla młodzieży. Marcus wie, że to jest jego misja, ale czuje także napięcie, które tworzy się wokół tego przedsięwzięcia. Na szczęście wspierają go przyjaciele, poznaje także wiele nowych wartościowych osób. Tylko jego dziewczyna niechętnie zapatruje się na cały pomysł związany z ośrodkiem dla młodzieży. Ma zupełnie inne priorytety, życiowe wartości i sposób bycia. Wiara? Pokora? Skromność? Nic z tych rzeczy. Czy ten związek przetrwa? Niby przeciwieństwa się przyciągają, ale... czy zawsze?

Pojawia się także wątek przyjaciółki Sami. Mary Catherine to skromna, aktywna dziewczyna, która jest bardzo blisko Boga. Uwielbia czytać Biblię, żyć zgodnie ze Słowem, pomagać, dawać nadzieję innym. Chociaż można odnieść wrażenie, że jej samej właśnie tego brakuje. Wiary, że jej zdrowotne problemy się ustabilizują i odwagi, aby... dać się pokochać. 

Kilkakrotnie przyłapała się na tym, że zerka w jego stronę. Przyglądała się, jak rozmawiał z wolontariuszami. Podziwiała jego pokorę. Z trudem nakazywała sobie zajęcie się obowiązkami. Przecież nie mogła marnować cennego czasu i marzy o mężczyźnie, którego i tak nigdy nie będzie miała. Życie było za krótkie. A szczególnie jej życie" (s. 71).

Styl pisania Karen Kingsbury jest zachowany - fabuła utrzymana jest w duchu chrześcijańskim. Cytaty z Biblii są pięknym uzupełnieniem myśli bohaterów, jak zawsze autorka inspiruje do czytania Słowa Bożego. Dużo się dzieje w tej części i w zasadzie zakończenie pozostaje niejasne... ale jest to przemyślana zachęta pisarki do przeczytania trzeciego, ostatniego tomu, co oczywiście uczynię z wielką ochotą i zaciekawieniem.


SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:
Autor: Karen Kingsbury
Okładka: miękka
Data premiery: 2017
Liczba stron: 376

1 komentarzy

Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.