26 mar 2020

NARESZCIE WOLNA! - ANNE-ISABELLE TOLLET, ASIA BIBI

Mogłoby się wydawać, że w czasach, w których obecnie żyjemy, nie powinno mieć miejsce bezprawie i samosądy. Niestety nienawiść, fanatyzm, hejt, fizyczne i psychiczne znęcanie, bezkarne osądy to jest zło, z którym świat nie potrafi sobie poradzić. Dlaczego człowiek człowiekowi wilkiem, tylko dlatego, że jest inny? Przecież "inność" jest taka ciekawa, nieodkryta dla nas, inspirująca. Są takie historie, które poruszają serce, a z drugiej strony nie mieszczą się w głowie. Po przeczytaniu historii skazanej na śmierć chrześcijanki z Pakistanu Asii Bibi w książce Nareszcie wolna!, jestem rozdarta. Wiem, że są różnice kulturowe między ludźmi na całym świecie. Wiem, że są różne religie, wyznania, czczeni różni bogowie. Rozumiem to i szanuję, gdy ktoś jest inny ode mnie. Z jednej strony powinnam być szczęśliwa, że Asia żyje i rozpoczyna ze swoją rodziną wszystko od nowa, a z drugiej strony wciąż w mojej głowie pojawiają się pytania, jak mogło dojść do takiej sytuacji? Dlaczego to wszystko trwało tak długo? Jest to opowieść o trudnej drodze do wolności kobiety skromnej, pełnej pokory, miłości do Boga i swojej rodziny. Jest to również historia będąca dowodem na to, że gorliwa modlitwa, silna  i niezachwiana wiara, potrafią zdziałać największe cuda.



Asia Noreen, córka Salamanta Masiha, urodziła się w styczniu 1965 roku w okręgu Nankana Sahib w prowincji Pendżab. Znana jest pod nazwiskiem Asia Bibi, ale Bibi jest w rzeczywistości przydomkiem. W języku urdu to słowo oznacza babcię i od pewnego czasu stanowi honorowy tytuł, który nadaje się kobietom pobożnym, nieskazitelnym, szanowanym. Asia jest prostą, skromną wieśniaczką, żoną Ashiqa Masiha, chrześcijanina, pracującego w cegielni. Mają wspólnie dwie córki, a z pierwszego małżeństwa Ashiqa jeszcze trójkę dzieci. Żyją bardzo skromnie, ale dzięki szczerej miłości do siebie i do Boga, potrafią być szczęśliwi.

Był rok 2009, lato. Asia często pracowała na polach Muhammada Idree z grupą innych kobiet, aby otrzymać dzienną pensję. Była to praca w upale, pod gołym niebem, często od rana do wieczora. Tego dnia, kiedy życie Asii i jej rodziny się zmieniło, również wykonywała swoją pracę na polach. Z samego rana wybrała się więc na miejsce pracy, gdzie od świtu pracowały już dziesiątki kobiet, w tym Mafia, sąsiadka Asii z domu naprzeciw. Dzień był upalny, a praca wykańczająca. Od samego początku Asia Bibi czuła, że nie jest traktowana tak samo, jak inne kobiety. Dostała do napełnienia ogromne naczynie, większe od pojemników pozostałych pracownic, a wszystkie miały skończyć pracę o tej samej porze, przed zachodem słońca. W pewnej chwili poczuła, że bardzo chce jej się pić. Udała się więc do studni, aby zaczerpnąć trochę wody. Niewiele myśląc napełniła kubek leżący obok i ugasiła pragnienie. Szczęśliwa, że poczuła ulgę usłyszała okrzyk "Haram!", co oznacza nieczyste, to, co zakazane. Jej sąsiadka Mafia, patrząc wzrokiem pełnym nienawiści, wykrzykiwała, że ma odłożyć kubek, ponieważ teraz woda jest skażona. Uznała, że skoro chrześcijanka napiła się z kubka muzułmanek to woda jest zanieczyszczona i jest to zbrodnia. Asia została pobita, zwyzywana i padła ofiarą spisku. Kobiety dały jej ultimatum - albo nawróci się na islam, albo odpowie za swój czyn.


Niestety jest to tylko początek tej nieprawdopodobnie przykrej historii. Kilka dni po tym wydarzeniu, Asia została zaszczuta przez mieszkańców wioski, próbowano jej wmówić, że obraziła Proroka, wciąż rozkazywano, że jedyną szansą dla niej nawrócenie się na islam. Asia jest kobietą mocnej wiary, więc wyparcie się Pana nie mieściło się jej w głowie. Skarga została więc złożona przez muzułmanów na policji, a od tego dnia Asia trafiła do więzienia w Śechupurze.

Brzmi absurdalnie, prawda? Nikt nie pomyślałby, że można zostać skazanym za ugaszenie pragnienia. A to tylko początek długiej, męczącej, pełnej bólu i nadziei drogi do jej wolności. Wszystko trwa łącznie dziesięć lat. Jej wolność kosztowała nie jedno życie ludzkie, a sprawa nabrała rangi światowej. Sam Papież Franciszek próbował interweniować w tej sprawie, a gdyby nie francuska dziennikarka, współautorka tej książki, Anne-Isabelle Tollet, zapewne Asia zostałaby ostatecznie powieszona.

Historia, która przytrafiła się Asii Bibi jest również symbolem mocnej, nieugiętej wiary. Każdego dnia modliła się gorliwie, nie prosząc o wiele. Pragnęła tylko sprawiedliwości, siły na kolejne dni, nadziei, która nie zgaśnie w jej sercu. Mimo bólu, cierpienia, wielu rozczarowań potrafiła każdego dnia dziękować za zdrowie i przeżyty dzień. W dniach, gdy brakowało jej siły do walki zawierzała swój los Panu, modląc się słowami "Jezu, Ty się tym zajmij". Nie jeden człowiek już dawno opadłby z sił, a o swój los winił właśnie Boga.


Książka jest głównie opowieścią samej bohaterki, zredagowana wspólnie z francuską dziennikarką. To dzięki Anne-Isabelle Tollet świat usłyszał o Asii Bibi. Była tak przejęta jej losem, że poruszyła niebo i ziemię, narażając własne życie, aby pomóc obcej kobiecie. Czy to również nie jest wspaniałe świadectwo? Dzięki książce Nareszcie wolna! mamy szansę poznać wszystkie szczegóły procesów Asii, jej losy w różnych więzieniach, w których się znajdowała. Brakuje słów na bezprawie, które ma miejsce w Pakistanie, w dodatku w obecnych czasach. Czy dzięki tak nagłośnionej medialnie sprawie, zostanie kiedykolwiek zniesiona ustawa o bluźnierstwie? Czy dożyjemy świata, w którym nie będzie kultywowany fanatyzm religijny i chrześcijanie będą żyli na równych prawach, co muzułmanie, w takich krajach jak np. Pakistan? Pytań jest wiele, lecz na dzień dzisiejszy pozostają one bez odpowiedzi.

Jedno jest pewne. Skoro istnieje prawo, musi istnieć sprawiedliwość. Polecam zapoznać się z tą historią, porusza serce i skłania do refleksji.


SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:
Autor: Asia Bibi, Anne-Isabelle Tollet
Okładka: broszurowa ze skrzydełkami
Data premiery: 14.02.2020
Liczba stron: 248
Wydawnictwo: Wydawnictwo Esprit



1 komentarzy

Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.