Organizacja, planowanie, twórcze notatki na podstawie wybranych fragmentów słowa Bożego – to moja codzienność. Zatapiam się często w tym moim kolorowym świecie z pisadłami, kredkami, zakreślaczami, kolorową papeterią, naklejkami. Łapię oddech, jestem spokojna, że zapisałam na kartce moje myśli i zadania do wykonania na najbliższe dni. Zarządzanie czasem, planowanie pracy, wolnych weekendów, domowych spraw pomaga mi w lepszej organizacji i nie wprowadza zbędnego chaosu, że o czymś ważnym zapomnę. Staram się także wyrabiać w sobie nawyk, by prócz zwykłego kalendarza, plannera datowanego, w którym zapisuje wszelkie moje blogowe projekty, czytelnicze plany prowadzić także kalendarz z duchowymi zapiskami, pomysłami na kolejne rozważania, które wykorzystam w moich środowych akcjach #bijozjagoo (Bible journaling). W roku 2022 kalendarzem na tego rodzaju zapiski będzie Mój dom, moje niebo od Katarzyny Olubińskiej. Pastelowy, kobiecy, stanowiący idealne uzupełnienie ostatniej, bardzo osobistej książki Kasi Bóg w moim domu, o której pisałam TUTAJ.
Kalendarz jest zgrabnego, podręcznego formatu, co dla mnie stanowi wygodne rozwiązanie, bo bardzo lubię mieć choć jeden w torebce, który nie jest ciężki i nie zajmuje dużo miejsca. Pastelowy odcień różu i miętowe detale idealnie współgrają kolorystycznie z ostatnią książką Kasi. Ciekawe, kolorowe grafiki w wykonaniu Renaty Krawczyk nadają całemu projektowi ożywienia i świeżości. Wplatająca się pastelowa mięta między stronami kalandarza sprawia, że mocniej bije mi serce, wszak to mój ukochany kolor. Ciepłym uzupełnieniem są także zdjęcia autorki - kadry z codzienności, domowe pielesze - uchwycone, jak zawsze przez wspaniale łapiącą chwile, Tolę Piotrowską.
Możnaby pomyśleć, czego chcieć więcej? Przecież estetycznie datowany planner zachwyca do tego stopnia, że choć mamy jeszcze rok 2021 to już pragniemy zapisywać w nim swoje myśli. Wisienką na torcie są niezwykle wzruszające, osobiste teksty Kasi Olubińskiej na każdą porę roku oraz - rozczulające mnie - przepisy na różne sezonowe smakołyki. Na przykład "Przepis na pierniczki świąteczne mojej mamy", czy "Przepis na drożdżówkę mojej mamy". Uwielbiam ciasto drożdżowe więc na pewno wypróbuję! To musiało być także dla Kasi wielkie przeżycie, aby podzielić się z czytelnikami przepisami swojej mamy. Często takie receptury są przekazywane tylko w rodzinie, z pokolenia na pokolenie. Autorka obdarowała nas zatem czymś bardzo szczególnym, prywatnym, co sprawia, że ten kalendarz jest jeszcze bardziej wyjątkowy.
Boski akcent w postaci odsyłaczy do czytań z Pisma Świętego oraz cytaty z książki Bóg w moim domu to idealne uzupełnienie całości. Myślę, że jeśli ktoś nie czytał jeszcze ostatniej książki Kasi, a będzie korzystał z kalendarza Mój dom, moje niebo to szybko uzupełni czytelnicze braki. Wybrane fragmenty zachęcają by sięgnąć po całą lekturę - do czego ja także serdecznie zachęcam. Lubię także puste miejsca, które są pozostawione na własne przemyślenia, notatki, zapiski. Ten mały detal jest dla mnie sygnałem, że ten kalendarz jest stworzony z myślą o mnie, o moich potrzebach, że też jestem tu ważna. Zachęca, by pisać, mówić własnym głosem, zatrzymywać przy sobie inspirujące myśli. Przeczytane, zasłyszane, a może też takie, które po prostu zrodziły się w naszych głowach i zainspirują kogoś innego?
Myślę, że ten kobiecy kalendarz będzie miłym towarzyszem w nowym roku, który już teraz szykuje się dla mnie bardzo pracowicie. Jeśli szukasz małego, kobiecego plannera z boskim akcentem i pięknymi grafikami - kalendarz Mój dom, moje niebo jest właśnie dla ciebie.
SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:
Autor: Katarzyna Olubińska
Oprawa: twarda
Liczba stron: 176
Data premiery: 09.09.2021
Data premiery: 09.09.2021
Wydawnictwo: Wydawnictwo WAM
2 komentarzy
Sama uwielbiam planować dosłownie wszystko, czuje się zawsze spokojniejsza jeśli rozpiszę i rozplanuje sobie nadchodzące dni i tygodnie. A ten kalendarz wygląda prześlicznie, chętnie zobaczyłabym go w swojej torbie :)).
OdpowiedzUsuńSuper kalendarz. Posiadanie kalendarza i planowanie poszczególnych dni jest bardzo pomocne zarówno w pracy jak i w domu. Kalendarze książkowe to świetne rozwiązanie
OdpowiedzUsuńDziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.