9 sie 2019

CZTERY SZPAKI - SZAMPON W KOSTCE

Aktualna pielęgnacja moich włosów nie zmieniła się szczególnie od czasu napisania TEGO POSTA. Wciąż łączę pielęgnację kosmetykami naturalnymi z kuracjami, które należy wykonać produktami profesjonalnymi. Lubię takie kombinacje i uważam, że jest to dla moich włosów dobre rozwiązanie. Od dawna chciałam wypróbować działanie naturalnego szamponu w kostce i szczęśliwie trafiłam, że w którymś kosmetycznym boxie był właśnie taki produkt. Szampon w kostce z firmy Cztery Szpaki tak pozytywnie mnie zaskoczył, że zasługuje na pełną recenzję. 



OPIS PRODUCENTA:
Kiedy pracowaliśmy nad recepturą szamponu w kostce, bardzo zależało nam na tym, żeby był wydajny i wpisywał się w ideę zero waste. A przede wszystkim, żeby działał na włosy co najmniej tak dobrze, jak tradycyjny produkt tego rodzaju. Udało się. Stworzyliśmy szampon na bazie roślinnych składników idealny do codziennego stosowania przy wszystkich typach włosów. Szampon, którego nie musimy pakować w plastikową butelkę. Podczas jego użycia powstaje obfita, gęsta piana o cytrusowym zapachu, która doskonale oczyszcza i bez problemu się zmywa, a także pielęgnuje włosy, unosi je u nasady i pozostawia po sobie blask.
Po pierwszych testach już wiemy, że kto raz spróbuje naszego szamponu w kostce, prawdopodobnie nie będzie chciał wrócić do tego tradycyjnego w plastikowej butelce. Twoje włosy podziękują Ci za ekstra objętość, odżywienie i z czasem również za gęstość (pozdro olej rycynowy!). A planeta za to, że nie będziesz jej obciążać zbędnymi śmieciami. Win-win.

SKŁAD: Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Coco Sulfate, Decyl Glucoside, Alkohol cetylowy, Inulina, Masło Shea rafinowane, Masło kakaowe, Olej rycynowy, Olej Jojoba, Glinka czerwona, D-Panthenol, Olejek eteryczny zielona cytryna, Olejek eteryczny geraniowy

INCI: Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Coco Sulfate, Cetyl Alcohol, Inulin, Butyrospermum, Parkii (Shea) Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Ricinus Communis (Castor) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Montmorillonite (Red Clay), Panthenol, Oleum Citrus Limonum, Pelargoneum Graveolens Oil, Geraniol*, Citronellol*, Linalool*
*Składowe naturalnych olejkow eterycznych


Szampon swoją konsystencją oraz gabarytami przypomina najzwyklejsze w świecie mydło. Umieszczone jest w tekturowym, ekologicznym kartoniku, co oczywiście idealnie pasuje do całej konwencji kosmetyku naturalnego. Dobrze jest zatem przygotować sobie osobną, zamykaną mydelniczkę, aby po użyciu schować kostkę szamponu w higieniczne, niekurzące się miejsce. 


Przyznam szczerze, że przed pierwszym użyciem mocno zastanawiałam się czy działanie tego szamponu będzie dobre - czy będzie się pienił, czy nie splącze moich włosów, nie zmatowi ich. Wypróbowałam go myjąc włosy bez wcześniejszych zabiegów pielęgnacyjnych, np. nie olejowałam ich wcześniej, co zwykle mam w zwyczaju robić. Zmoczyłam je dobrze i zaczęłam go nakładać tak, jakbym po prostu myła włosy mydłem. Dosłownie po chwili zauważyłam, że nie muszę dłużej wcierać kostki, ponieważ piana powstaje dość szybko i jest jej już wystarczająco dużo. Pomyślałam sobie, że będzie to produkt bardzo wydajny, skoro tak szybko zaczął działać. Wyszorowałam dokładnie skalp, a piana która spływała po włosach umyła mi je na długości. Spłukałam letnią wodą i już zauważyłam, że włosy nie są takie tępe, szorstkie w dotyku, tylko dość miękkie. Kolejny plus i małe zaskoczenie - po niektórych szamponach naturalnych, moje włosy przy spłukiwaniu są szorstkie i matowe jak siano.


Rozczesywanie na mokro poszło bardzo sprawnie - bez zbędnego plątania i wyrywania włosów. Nie miałam ani jednego kołtuna. Zaznaczę także, że po umyciu nie spryskałam włosów żadną odżywką w sprayu, ani nie nałożyłam innego kosmetyku odżywiającego włos. Chciałam dokładnie przetestować działanie samego szamponu. Włosy wysuszyłam chłodnym strumieniem suszarki. Zauważyłam, że delikatnie unoszą się u nasady, są takie lekkie i przyjemnie puszyste, ale nie puszące się. W trakcie dnia nie plątały się i były naprawdę miłe w dotyku. Warto jeszcze dodać, że skóra głowy jest dobrze odświeżona i szybko się nie przetłuszcza po użyciu tego szamponu.

Szampon w kostce Cztery szpaki jest kosmetykiem wegańskim, nie zawierającym konserwantów i stworzonym na bazie naturalnych składników. Jak widać w składnie możemy znaleźć olej rycynowy,  który stymuluje porost włosów i zapobiega wypadaniu, masło shea, masło kakaowe, olej jojoba,  które działają odżywczo i stanowią naturalną barierę ochronną przed szkodliwymi substancjami. Jest także glinka czerwona, regulująca poziom sebum, dlatego włosy tak szybko nie przetłuszczają się i długo utrzymują się świeże i uniesione u nasady.


Zapach szamponu jest delikatnie cytrusowy, nienachalny i orzeźwiający. Za 75 g szamponu w kostce zapłacimy 32 zł. Może wydawać się dużo, natomiast jest to produkt bardzo wydajny i spokojne powinien wystarczyć na 3 miesiące przy stosowaniu ok. 3 razy w tygodniu. Ja lubię zmieniać szampony, co kilka dni, aby nie przyzwyczajać skóry głowy wyłącznie do jednego produktu, więc spokojnie zostanie ze mną na dłużej.

Plusem takiego produktu jest to, że spokojnie można zabrać go ze sobą w podróż. Jest mały, lekki i nie trzeba się bać, że wyleje się niefortunnie z buteleczki (co często mi się lubi zdarzyć) zalewając resztę kosmetyków.

Można go zakupić bezpośrednio na stronie producenta lub w wielu innych drogeriach internetowych, nie ma problemu z jego dostępnością. Polecam Wam wypróbowanie szamponu naturalnego w takiej formie.

Miałyście już okazję używać szamponu w kostce? Może macie jakiś swój ulubiony?

7 komentarzy

  1. O szamponie w kostce myślę od dawna, a Twoja recenzja mnie przekonała. Szczególnie to, że włosy po umyciu będą szorstkie i tępe. Tego obawiałam się najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo intensywnie nad nim myślę, słyszałam o nim wiele dobrego! a dużym plusem jest fakt, że 4 szpaki są z mojego miasta ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nad szamponem w kostce jeszcze się zastanawiam, ale już teraz planuję zakup antyperspirantu firmy 4 szpaki. Ciekawe mają produkty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej. Nigdy bym nie kupiła...Ale teraz po Twojej recenzji zmieniam lekko zdanie...teraz to bym spróbowała... Hmmm ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.